Wymiana modułu lasera KSS-213C na przykładzie wieży stereo firmy Sony.

Hej! Czasami zdarza się tak że mamy w domu jakiś sprzęt używany od czasu do czasu, który stoi gdzieś na boku nie wykorzystany do końca z tego powodu że kiedyś coś się zepsuło a fraza 'jak to naprawić?' wywoływała jedynie wzruszenie ramion. Na pewno każdy zna takie sytuacje a nie muszą one być normą bo niektóre naprawy są naprawdę banalnie proste nawet dla początkującego majsterkowicza. Wystarczy jedynie odrobina samozaparcia i trochę zdrowego rozsądku :) 

  
W moim przypadku takim sprzętem okazała się ok 15letnia wieża stereo Sony PMC-107L. Po jakiś 5latach intensywnego grania napęd CD przestał zupełnie reagować i na wyświetlaczu pojawił się smutny napis NO DISC.

Smutny napis NO DISC nie musi nas straszyć do końca świata,
wystarczy ok. 30min pracy i znów możemy cieszyć się muzyką z płyt CD.

Wtedy też jej miejsce zajęła inna, lepsza, większa i doskonalsza a ta poszła w odstawkę jako radiomagnetofon do kuchni. A teraz po dobrych 10latach znowu zagrała nam ze srebrnych krążków...

Moja wieża posiada moduł lasera o oznaczeniu KSS-213C, jest to podobno bardzo popularny moduł wykorzystywany głównie w sprzętach firmy Sony ale bardzo prawdopodobne że da się go znaleźć i u innych producentów. Moduł jest bardzo łatwo dostępny czy to przez allegro albo sklepy internetowe. Ja za moduł razem z przesyłką zapłaciłem równo 33zł ze sklepu www.Lewandowscy.pl 

Co ważne zakupiony laser był zamiennikiem którego symbol na pudełku to KSM213CCM, ale już na samym module oznaczenie było właściwe. Nie mam pojęcia z czego to wynika, ważniejsze że działa a moduł jest identyczny z oryginalnym :)

KSS-213C to bardzo popularny moduł
a tak wygląda etykietka z oznaczeniem modułu.

Tyle tytułem wstępu, wiemy że potrzebujemy nowy moduł lasera i jakie jest jego oznaczenie. Żeby przeprowadzić wymianę może nam się jeszcze przydać kilka rzeczy:

Śrubokręt precyzyjny (ja mam z wymiennymi końcówkami)
ale może być zestaw śrubokrętów krzyżakowych.

W moim wypadku było bardzo ważne żeby śrubokręt miał
minimum 20cm długości i był możliwie jak najcieńszy, gdyż jedna
ze śrubek mocujących obudowę była bardzo trudno dostępna.
W zasadzie brak takiego śrubokręta uniemożliwił mi pierwszą próbę
dostania się do środka sprzętu.

Cieńkopis dzięki któremu zapominalscy będą mogli sobie oznaczyć
poodpinane wtyczki i taśmy.

Jakiś pojemnik na odręcone śrubki żeby zachować porządek w miejscu pracy
i nie pogubić ich przed skończeniem zadania :)

Niezbędna okaże się także lutownica, wystarczy najtańsza kolbowa, transformatorowa, gazowa, albo jak mamy to stacja lutownicza. Będzie nam potrzebna do pozbycia się zworki technologicznej z nowego modułu.

Najważniejszym jest przygotować sobie miejsce do pracy, zadbajmy o porządek, wygospodarujmy dużo miejsca do swobodnego operowania narzędziami, jakieś pudełko gdzie wrzucimy sobie odkręcone śrubki żeby potem ich nie szukać (możemy tak jak ja przygotować kilka małych pojemniczków by móc sobie je posegregować w kolejności odkręcania, ja mam to szczęście że z jednego pojemnika mogę sobie zrobić trzy :)). Zadbajmy o to by narzędzia były w dobrym stanie, a wtedy nasza praca zajmie nam dosłownie kilkanaście minut i będzie prawdziwą przyjemnością.

Przed przystąpieniem do pracy należy zastanowić się chwilę nad tym co producent napisał do nas na obudowie i przede wszystkim odłączyć wtyczkę urządzenia od gniazdka z prądem!

"OSTRZEŻENIE: Ryzyko porażenia prądem elektrycznym,
nie otwierać"

My oczywiście obudowę otworzymy
ale najpierw WYCIĄGAMY WTYCZKĘ Z GNIAZKDA!

Uzbrojeni w sprzęt, mając bezpieczne miejsce pracy możemy przystąpić do części właściwej :)

Na początek lokalizujemy wszystkie śrubki, jest to o tyle ważne że jeśli nie odkręcimy wszystkich a na siłę będziemy chcieli otworzyć obudowę to możemy coś uszkodzić. W przypadku mojej wieży najgorsza śruba to ta w centrum obudowy. Śrubka jest tam ulokowana na samym końcu tunelu i jest bardzo trudno dostępna a jej odkręcenie jest konieczne do zdjęcia obudowy.

Na tym zdjęciu widać jak ulokowane są boczne śrubki, dostęp do nich nie jest najtrudniejszy ale tu też przyda się w miarę cieńki śrubokręt.

Po kolei odkręcamy resztę śrubek tu...

...i tu :)

Jeśli odkręciliśmy wszystkie śrubki to przedni panel powinien
nam zejść bez najmniejszego oporu :)

Teraz zaczyna się trochę trudniejsza część. Panel przedni przypięty jest do płyty głównej wieży i zasilacza za pomocą wtyczek i taśm. Ich odpięcie nie jest trudne, wystarczy pociągnąć i już. Nie wiem jak sprawa wygląda w innych systemach ale w moim przypadku wszystkie wtyczki były inne i nie sposób było się pomylić ale...

...jeśli ktoś nie jest pewien co wyjmuje i skąd dobrym sposobem jest oznaczenie sobie tak wtyczek..

...i gniazdek takimi samymi symbolami. Wtedy mamy spokojna głowę o to że wszystko wróci na swoje miejsce :) Po odłączeniu wszystkich kabli przedni panel odstawiamy na bok i dostajemy się do wnętrza :) Żeby móc dostać się do śrubek które odpowiadają za mocowanie modułu musimy wyciągnąć całą elektronikę z obudowy.

Należy pamiętać że teraz dobieramy się do elektroniki która jest wrażliwa na wyładowania elektrostatyczne! Należy się ich pozbyć z rąk dotykając np. kaloryfera choć to rozwiąznie chwilowe, warto uważać :) Najbardziej należy uważać dobierając się bezpośrednio do modułu z laserem.
Jest on bardzo wrażliwy na elekryczność statyczną!

Jednak żeby się do niej dostać musimy prześledzić wszystkie przewody i odpiąć co się da, dzięki temu spokojnie będziemy mogli pracować dalej...

 

...i z obudowy można dosłownie wyjechać...

...całą elektroniką

...na fajnych szynach :)

I jesteśmy już całkiem blisko, skutkiem naszych powyższych działań jest dostęp do płytki z którą połączony jest moduł KSS-213C. Na czerwono oznaczyłem miejsca gdzie płytka przykręcona jest do obudowy.

Oczywiście należy ją odkręcić :)

Trzeba też przyjrzeć się jak podpięte są wtyczki i również i te trzeba odłączyć :) Choć ułożenie wtyczek może się różnić, to sam moduł podpięty będzie zawsze przy pomocy jednej taśmy i jednej wtyczki.

Uważmy by nie uszkodzić taśmy, jest dość delikatna. Działajmy ostrożnie ale zdecydowanie :)

Szereg powyższych zabiegów sprawia że dochodzimy do części wspólnej która zawsze powinna być podobna przy wymianie tego typu modułu. Na zielono widać uszkodzony KSS-213C w tle odłączoną przed chwilą płytkę ze sterowaniem. Jak widać cały moduł przykręcony jest za pomocą śrubek na gumkach do plastikowych wypustek z obudowy.

Zaznaczone śrubki trzeba odkręcić..

...jak na załączonym obrazku :)

Wyciągamy uszkodzony moduł...

Należy wyciągnąć z niego gumki które odpowiadają za amortyzację i zdemontować plastikową obudowę mechanizmu. Części te przekładamy do nowego modułu :)

Warto zwrócić uwagę na to by przekładane gumki były założone wzorowo, ich niedokładne zamocowanie może skutkować 'biciem' płyty po uruchomieniu, jej złym dociskiem i wypoziomowaniem.

Teraz będzie potrzebna nam lutownica. Producent modułu przypomina nam nawet na opakowaniu o tym by przed użyciem usunąć "protection point" czyli zworkę technologiczną. Jeśli jej nie usuniemy nasz moduł dalej nie będzie czytać płyt.

Czym jest ta zworka? To jedynie mała kuleczka cyny chroniąca nasz sprzęt przed wyładowaniami elektrostatycznymi.

Rozgrzewamy lutownicę i przy jej pomocy zbieramy nadmiar cyny z padów. Jeśli mamy czysty grot powinno nam to zająć dosłownie chwilkę, dwa machnięcia lutownicą...

...i po zworce ani śladu. Czysta sprawa :)

Teraz należy wykonać wszystkie ww. czynności w odwrotnej kolejności...Pamiętajcie o tych gumkach, bo potem znowu będziecie rozkręcać żeby je poprawić :) Potem spinamy wszystkie taśmy...

...i zakładając obudowę patrzymy czy nic nam się nie rozłazi, czy jeśli obudowa miała jakieś szyny albo wypustki to czy wszystko jest na miejscu tak jak było na początku i można skręcać.

 Nasza praca dobiegła końca, przy tego typu pracach nie polecam pośpiechu w niczym nam nie pomoże a jedynie może zaszkodzić :) Jeśli nie jesteś pewien czy zapamiętasz jak poskładać sprzęt do kupy, zrób sobie zdjęcia poszczególnych detali- na pewno pomogą w złożeniu całości :)

Prezentowanego przeze mnie modelu wieży już prawdopodobnie nie ma w sprzedaży, ale z uwagi na popularność modułu KSS-213C i jego cenę, powyższy poradnik na z pewnością komuś pomoże :) Część rozwiązań zastosowanych w mojej wieży na pewno spotkacie u siebie. Mam nadzieję że chociaż nakierowałem Was na właściwy tor :)

To co zostaje nam na koniec, to po upewnieniu się że wszystko dobrze podłączyliśmy, wkładamy wtyczkę z powrotem do kontaktu i możemy cieszyć się świeżymi dźwiękami z głośnika :)

Po wielu latach sprzęt znowu zagrał, za 33zł można cieszyć się drugą młodością sprzętu.

Uważacie że warto się w to bawić? Reanimować wiekowy sprzęt gdy w marketach za 99zł można dostać coś nowego, nowoczesnego z mp3, usb itp? Zapraszam do odpowiedzi w komentarzach :)

Na koniec dodaję zdjęcia które nie zmieściły mi się w koncepcji tekstu ale mogą się komuś przydać..

Zmartwychwstały bohater.

Moduł nowy i stary są identyczne,
jedyne co je odróżnia to kolor soczewki,
w oryginale Sony jest niebieskawe.

Na odwrocie tego miejsca znajdziecie zworkę technologiczną,
której nie należy zapomnieć odlutować :)

KSM-213CCM = KSS-213C bez obudowy i gumek.

KSM-213CCM = KSS-213C z plastikową obudową i gumkami.